Zresetuj hasło

Czerwone i żółte strefy – co oznaczają dla właścicieli noclegów?

Czerwone i żółte powiaty, czyli specjalnie wydzielone strefy, w których notuje się największy przyrost zakażeń SARS-CoV-2, spędzają sen z powiek właścicielom obiektów noclegowych, a gości stawiają przed jedną wielką niewiadomą. Co oznaczają w praktyce? Z jakimi zakazami i nakazami się wiążą?

Dobrze pamiętamy pierwszy w tym roku covidowy lockdown. Po serii obostrzeń, zamknięciu granic, spowolnieniu gospodarczym branża usług noclegowych spodziewała się wakacyjnego odbicia od dna. Jednak, w związku z dużym przyrostem zachorowań na koronawirusa, większym nawet niż to miało miejsce w marcu czy kwietniu, Ministerstwo Zdrowia wprowadziło czerwone i żółte strefy. Powiaty, które znajdą się w tych strefach muszą liczyć się z nowymi zasadami reżimu sanitarnego.

Nowe restrykcje z pewnością nie służą przedsiębiorcom, którzy liczą straty. Natomiast potencjalni goście mogą omijać powiaty, które utrzymują się w zagrożonych strefach, szerokim łukiem. Wybierając bezpieczniejsze miejscowości.

Z jakimi obostrzeniami wiąże się wprowadzenie czerwonej i żółtej strefy?

W strefie żółtej w przypadku organizacji konferencji obowiązuje limit – jedna osoba na 4 metry kwadratowe. W hotelowej siłowni to jedna osoba na 7 metrów kwadratowych. W przypadku organizacji imprez typu wesela, chrzciny liczba osób nie może przekraczać 100. W lokalach gastronomicznych może przebywać 1 osoba na 4 metry kwadratowe.

W strefie czerwonej obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa wszędzie w przestrzeni publicznej. Nie można organizować konferencji. Siłownie muszą być zamknięte. A w imprezach weselnych nie może brać udziału więcej niż 50 osób. Natomiast w restauracjach, podobnie jak w strefie żółtej, może przebywać jedna osoba na 4 metry kwadratowe.

Zapewnij informację gościom, niech nie boją się przyjazdu

Jeżeli chodzi o branżę noclegową nie ma więc żadnych obostrzeń w funkcjonowaniu kwater czy apartamentów. Problem, jaki może się pojawić, związany będzie ewentualnie z gastronomią. Być może będzie trzeba wydłużyć czas wydawania śniadań lub wprowadzić śniadanie na wynos.

Niestety goście, słysząc, że dany obiekt znajduje się w strefie czerwonej lub żółtej mogą odczuwać niepokój. Z jednej strony związany z obawą o zdrowie, z drugiej nie wiedzą czego mogą się spodziewać, żyjąc z obawą, że hotel zostanie zamknięty na dzień przed przyjazdem.

W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem, które może wprowadzić właściciel obiektu noclegowego jest informowanie gości na bieżąco. Jeżeli obiekt znajduje się w czerwonej lub żółtej strefie napisz na stronie internetowej, z czym to się wiąże. Jakie nakazy zostają wprowadzone. Uspokój, że stan ten nie wpłynie na funkcjonowanie obiektu. Zapewnij, że stosujesz reżim sanitarny, aby zachować czystość i bezpieczeństwo. Najgorszym wrogiem jest brak informacji, dlatego postaraj się, by personel też doskonale orientował się w sytuacji. Dobrze poinformowany gość będzie czuł, że macie wszystko pod kontrolą, a więc jego obawy będą mniejsze.

Partnerzy